piątek, 25 października 2013

Madryt wierzy! Madryt walczy!

23 Pazdziernika, w meczu fazy grupowej LM  Real Madryt pokonuje u siebie 2-1 Juventus.
Bramki przed własną publicznością zdobył niezawodny Cristiano Ronaldo :)

Mecz rozpoczęliśmy dość szybko, gdyż otworzyliśmy wynik już 4 minucie spotkania!
CR7 wykazał się dużym doświadczeniem i po podaniu Di Marii wykorzystał szanse i wyprowadził swoją drużyne na prowadzenie ;)


Mecz nie zaskakiwał tempem gry. Często traciliśmy panowanie nad grą, można powiedzieć, że było po prostu nudno... Nie takiej gry oczekujemy od Królewskich...
Mimo słabej gry na połowie rywala, uśmiech nie znikał mi z twarzy, widząc miedzy słupkami Casillasa :D
Iker popisał się kilkoma niezłymi interwencjami, ale kilka z nich było bardzo niepewnych... Jednak nie można go obwiniać o stratę bramki, gdyż sam fakt, że piłka wpadła wprost pod nogi Fernando Llorente, który skierował ją do bramki, był po prostu szczęśliwym i przypadkowym trafem ;)

Wiele emocji dostarczył jednak nam arbiter spotkania, który słusznie podyktował rzut karny.
Takich sytuacji Cristiano Ronaldo nie marnuje ;) Prowadzimy 2-1.


W pózniejszym czasie, sędzie ukarał zawodnika Juventusu za faul na Ronaldo. Faul był ewidentny, jednak czy na czerwoną kartkę? Uważam, że ta decyzja sędziego była zbyt pochopna, jednak co się stało to się nie odstanie... Zawodnicy Juventusu grają do końca w dziesiątke.

Mimo, że gra nie zaskakiwała tempem, to jednak zaliczamy ważne zwycięstwo. Liga Mistrzów rozpoczyna się całkiem nieżle ;) I oby tak dalej!
Jednak dalej martwi sprawa  Casillasa... Czy kapitan opuści Madryt?
Równie ciężką sytuacje ma Benzema... Francuz zostaje wygwizdany na własnym stadionie.. Każde wyjście na murawę w barwach królewskich to dla niego męczarnie...
Dużo znaków zapytania... Dużo niewiadomych... Miejmy nadzieję, że już niedługo wszystko wróci na właściwy tor. Teraz trzeba skupić się na sobotnim starciu. 
Madryt wierzy! Madryt walczy! :)


Droge na  Estádio da Luz czas rozpocząć! 
Trzy...Dwa...Jeden... Hala Madrid! :)




sobota, 5 października 2013

Kapitan wraca na Bernabeu!

Ligę mistrzów rozpoczynamy z wielkim wykopem! 2 pażdziernika 2013 roku, Real Madryt pokonuje Kopenhagę 4-0. Bramki na własnym boisku zdobywali Cristiano Ronaldo (II) oraz Angel Di Maria (II).

Po ostatnim słabiutkim spotkaniu i kolejnej stracie punktów w lidze, Real Madryt nareszcie pokazuje, że dalej walczy! Warto też podkreślić, że nie tracimy pierwszego gola, jak to często ostatnich meczach Królewskich bywało...
Cieszy również to, że wreszcie cale 90 min rozegrał Iker Casillas! Kapitan wraca na boisko, do tego zachowuje czyste konto.Oby tak dalej kapitanie! ;D

Początek meczu nie zachwycał tempem gry. Zawodnicy w białych koszulkach nie mieli pomysłu na mecz.
Poważnego urazu doznał Pepe, nie wyglądało to najlepiej, jednak stoper królewskich pozostaje na boisku!

 Jednak w 21 minucie, pokazał nam się stary, dobry Marcelo, który świetnym dośrodkowaniem zalicza asystę przy pierwszym golu Cristiano Ronaldo ;)
Cieszy postawa Di Marii! Świetny mecz Argentyńczyka! Oby tak dalej ;)

Mimo, że Real Madryt nie zaczął meczu w najlepszym stylu, obudził się w odpowiednim momencie i wygrywa pewnie to spotkanie :)
Miejmy nadzieję, że Królewscy będą już tylko w lepszej formie. LM zaczyna się całkiem obiecująco, oby tak dalej :)

5 Goli Cristiano Ronaldo w 2 meczach LM! Iker wraca między słupki! Di Maria pokazuj, że ma zamiar walczyć o wyjścia w podstawowej jedenastce! Marcelo wraca do gry! Królewscy pokazują na co ich stać!

Panie i Panowie... Real Madrid nie podda się tak łatwo... Real Madrid walczy! A my walczymy razem z nimi!

Droge na  Estádio da Luz czas rozpocząć! 
Trzy...Dwa...Jeden... Hala Madrid! :)

HalaMadrid! ;)